Sterydowy sezon… mode ON….
Wielu kulturystów i sportowców postanawia faszerować się sterydami. Motywacja do tego postępowania jest bardzo różna, jednak najczęściej jest to spowodowane chęcią uzyskiwania lepszych wyników od konkurencji, jak i również chęcią zaprezentowania swojej muskulatury na plaży, czy też dziewczynie. Niestety coraz młodsze osoby rozpoczynają swoją przygodę ze środkami anaboliczno – androgennymi. Granica wieku stale się obniża, pomimo że sterydy są zakazane i są substancjami nielegalnymi. Niestety nie zmienia to wcale stanu rzeczy, gdyż można je po prostu w bardzo łatwy sposób kupić przez internet , czy też nawet na siłowni. Istnieje niewiele tego typu obiektów, na których nie ma czarnego rynku. Najczęściej ma to miejsce tylko i wyłącznie w przypadkach, kiedy to właściciel siłowni jest byłym zawodnikiem lub kulturysta i na swojej własnej skórze doświadczył działania tych substancji. Czasami już jest po prostu za późno i nie można już nic zrobić z negatywnymi skutkami ubocznymi.
Najczęściej zastanowienie przychodzi, jeśli mężczyzna czy kobieta chce założyć rodzinę i mieć dzieci. Skurczone jądra, brak produkcji naturalnego testosteronu – to wszystko ma bardzo duży wpływ na pojawianie się bezpłodności u mężczyzn. Niestety najczęściej po prostu plemniki umierają i są znacznie mniej ruchliwe. Bardzo często zdarza się, że taka sytuacja ma miejsce bezpośrednio po iniekcji dużych dawek testosteronu. Najwięcej śmiertelnych przypadków w kulturystyce i innych dyscyplinach sportowych notuje się właśnie po zażywaniu nadmiernych ilości sterydów anaboliczno – androgennych. Niestety najczęściej sprawy tego typu dotyczą bardzo młodych ludzi, którzy koks traktują, jako posiłki. Najczęściej kupują oni towar od swoich znajomych, z którymi ćwiczą na siłowni. Niestety nie zawsze jest to towar czysty.Domowa produkcja koksu jest nie sterylna, niehigieniczna i do tego jeszcze nie zawsze używa się właściwych składników i ich proporcji.
Wielu młodych ludzi w wieku do osiemnastu, dziewiętnastu lat można spotkać w szpitalu na intensywnej terapii. Są oni albo po zawale, albo też trafiają na łóżko szpitalne w stanie przed zawałowym. Oblicza się, ze nawet około sześćdziesięciu sportowców i amatorów, którzy ćwiczą na siłowni, regularnie zażywa sterydy i otwarcie się do tego przyznaje. Jeśli natomiast chodzi o prawdziwe dane statystyczne to niestety nie sposób jest je ustalić.
Młodzi ludzie najczęściej sięgają po sterydy na wiosnę by po paru bardzo intensywnych cyklach móc zaprezentować muskularne bicepsy na plaży, na basenie, czy też podczas opalania na wakacjach.
Sterydy mogą również wywoływać bardzo szkodliwą dla człowieka cukrzycę sterydową. Niestety bardzo znane są również przypadki choroby wieńcowej czy też miażdżycy u kilkunastoletnich chłopców, którzy zażywali bądź nadal zażywają anaboliki. W dużym skrócie powodują one ni mniej ni więcej tylko zmniejszenie ilości tak zwanego dobrego cholesterolu, który odpowiedzialny jest za prawidłowe funkcjonowanie naszych naczyń krwionośnych. Jeśli go nie ma to niestety zaczynają się w tętnicach odkładać złogi tłuszczowe, które powoli zamykają ściany tętnicy i doprowadzają najczęściej do zawału mięśnia sercowego. Niestety skutków stosowania niektórych sterydów nie obserwuje się w przeciągu jednego czy nawet kilku cykli, ale w przeciągu kilku lat. Nawet, jeśli dzisiaj czujemy się dobrze, to wcale nie mamy żadnej gwarancji, że za dwadzieścia lat nie wysiądzie nam wątroba, nerki, czy też serce. Sterydy nie bez powodu zostały zakazane przepisami prawnymi przez większość krajów na świecie.